Na sygnał

Na sygnał

piątek, 1 maja 2015

1 maja, narodowe święto pracy!

 

Obchodzimy dziś narodowe święto pracy. W dzisiejszych czasach przeciętny Polak pracuje tylko po to by zapewnić sobie i swojej rodzinie warunki bytu. Bardzo często nie jest to praca ani lekka ani też dobrze płatna. Nikt dziś nie myśli o pracy w ramach narodu czy ojczyzny. Wszystko pozbawione jest jakiejkolwiek idei czy też wyższego celu przez co wykonywanie codziennych obowiązków jest coraz trudniejsza do zniesienia z racji traktowania pracy jako nieprzyjemny, konieczny obowiązek. Nie dziwi to nas w dobie obecnego kapitalistycznego systemu w którym przeciętny pracownik bez znaczenia na to czy pracuje w biurze w fabryce na budowie na magazynie czy hipermarkecie, jest marionetką tudzież roboczym wołem wąskiej kasty kapitalistów. W konsekwencji prowadzi to do tego, że do tej wąskiej grupy posiadającej środki produkcji trafia, zysk uzyskany z pracy całej wspólnoty. W zakresie całego narodu Polskiego działa to w ten sposób że prawie cały naród pracuje na zysk kilkunastu czy kilkuset kapitalistów. "Kapitalistami" nazywamy tu również wielkie koncerny i korporacje które w zdecydowanej większości znajdują się dziś w rękach obcych. Głównie Niemieckich ale również Żydowskich, Amerykańskich w mniejszym stopniu Francuskich. 

Kapitalizm jest skrajnie złym systemem. Przede wszystkim dlatego że efekty pracy są dzielone bardzo niesprawiedliwie. Owoce znoju całego narodu trafiają do nielicznej grupy co jest rażącą niesprawiedliwością. System ten sprowadza ludzkie życie jak również pracę jedynie do kategorii materialistycznych i materialistycznego stosunku do życia. Podobnie jest z komunizmem. Pieniądz jest bogiem szerokich mas naszego narodu, było tak w Polsce podczas okupacji komunistycznej jest tak i dziś w dobie dzikiego kapitalizmu. W czasach PRL-u Polak musiał walczyć o każdy produkt, dobro materialne z racji pustych półek sklepowych, dziś sytuacja jest odwrotna, obywatel musi walczyć o każdy grosz którego niestety brakuje, podczas gdy półki sklepowe uginają się pod całą gamą różnorodnych towarów. Zmieniły się okoliczności jednak zasada pozostaje ta sama. Rozwiązaniem nie jest promowanie "polskiego kapitalizmu" ubranego w szaty antykapitalizmu czyli obarczenie dużymi podatkami zagranicznych kapitałów czy też pozbycie się ich na rzecz rozwoju polskiego kapitału prywatnego. Nie ma to nic wspólnego z antykapitalizmem. Złudą jest pogląd mówiący, że  polski kapitalizm zlikwiduje wyzysk, niesprawiedliwość i społeczną nierówność. Reczywistość pokazuje nam, że praca w polskim kapitale jest najczęściej jeszcze gorszym wyzyskiem i pracą na zdecydowanie gorszych warunkach niż ma to miejsce w kapitale zagranicznym. Większość naszych rodaków lubuje się w doszukiwaniu się winy wszelkiego zła w "obcych" i gloryfikacji naszych narodowych zalet. Prawdą jest jedynie to że trzeba zmienić cały system ponieważ patriotyzm konsumencki nic tutaj nie zmieni. 

System kapitalistyczny oparty na indywidualizmie był, jest i będzie wrogiem nacjonalizmu. Idea nacjonalizmu opiera się na najwyższej wartości jaką jest naród wobec czego postawa indywidualistyczna musi zostać odrzucona. Środki produkcji muszą trafić w ręce narodu, jedynie takie rozwiązanie jest sprawiedliwe. Naród jako wartość najwyższa w takim stanie rzeczy jest może w sposób zaplanowany i sprawiedliwy rozdzielić efekty pracy całej wspólnoty. 

Prowadziło by to w prosty sposób do polepszenia jakości życia Polaków. Początkowo wymagało by to wielkiego i zorganizowanego wysiłku całego narodu. Pierwszym celem musi być stworzenie narodowej bazy produkcyjnej, uprzemysłowienie wsi i stworzenie syndykatów. Na dzień dzisiejszy jest to cel bardzo odległy, jednak tylko wtedy można by zmienić podejście polaka do pracy. Tylko wtedy gdy człowiek rozumie że jego codzienna praca zapewni dobrobyt rodakom i rozwój państwa jest w stanie dać z siebie więcej mając świadomość trudu oddanego czemuś większemu, idei. Odrzucenie kultu pieniądza i mamony, szalonego konsumpcjonizmu. W takim systemie ludzie mogli by pracować mniej a co za tym idzie poświęcić więcej czasu rodzinie, rozwojowi osobistemu czy też swoim pasjom dążąc do samospełnienia.

Wysuwa się pytanie co możemy zrobić? Możemy zrobić wiele przede wszystkim uczyć się i edukować innych. Pokazać że jest inne rozwiązanie, że władza może być w rękach ludu i będzie to faktyczna władza nie taka jak teraz podczas kapitalizmu i totalitarnej czerwonej demokracji. 

Uświadamianie polaków i pokazanie im alternatywy nie jest zadanie łatwym, jednak my nacjonaliści nie zamierzamy się poddawać. Nacjonalizm na zawsze zwycięży nad indywidualizmem, patriotyzm nad materializmem, a solidaryzm nad konsumpcjonizmem.



My, rewolucyjni, Zadrużni nacjonaliści nie zejdziemy z drogi walki! 
Ku wielkiej, silnej, sprawiedliwej i niepodległej Polsce!

Na pohybel kapitalizmowi! 

Sława Zwycięstwu!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz