Na sygnał

Na sygnał

czwartek, 12 listopada 2015

Święto niepodległości 11.11.2015

W tym roku obchodziliśmy 97 rocznicę odzyskania niepodległości naszej najdroższej ojczyzny. Tego dnia Zadrużanie byli obecni na marszach w Warszawie i Wrocławiu. Gniazdo podlaskie, górnośląskie oraz bielskie spotkały się w Warszawie zaś mazowieckie i dolnośląskie we Wrocławiu.

Z naszej perspektywy podróż do Warszawy była sprawna i co dziwne bez nadgorliwości policji co na Podlasiu zdarza się bardzo rzadko. Na miejscu spotykamy się z naszymi towarzyszami oraz sympatykami. Niestety w wyznaczonym przez redakcję Narodowej Rewolucji punkcie nie zastajemy nikogo a to za sprawą pewnej draki. Na szczęście odnaleźliśmy się z zaprzyjaźnioną ekipą Warszawskiej NS Arkony, okazało się również, że nieopodal nas kroczyli członkowie Niklota (porozmawiać udało nam się dopiero na koniec) tak więc mogliśmy pomaszerować razem w prawdziwie nacjonalistycznym, pogańskim i anty-liberalnym nastroju wznosząc swoje hasła i nie martwić się o prawicowo-liberalny bełkot płynący z marszu. Obie organizacje oczywiście pozdrawiamy.

Warszawski marsz 2015 przejdzie chyba do historii a to z racji braku jakichkolwiek awantur. Ból mediów głównego nurtu z tego powodu jest niesamowity. Całość przebiegła spokojnie na koniec przeprowadziliśmy wiele rozmów z zaciekawionymi naszą organizacją uczestnikami marszu. Powrót również był bardzo spokojny i wesoły co zawdzięczamy kolegom z autokaru ;)

We Wrocławiu również spotkają się Zadrużanie i sympatycy ruchu. Wrocławski marsz jak zawsze przebiega w zdecydowanie nacjonalistycznej atmosferze bez liberalnych odchyleń. Nasi członkowie jak co roku pojawiają się ze szkarłatnymi stanicami znaczonymi Toporłem. Całość marszu przebiega spokojnie, symbolika i treści sztandarów jak zwykle zwracają uwagę i ciekawość postronnych którzy dopytują o ruch Zadrużny. Udało się również porozmawiać z panią Wandą z Armii Krajowej. Możliwość rozmowy z żyjącymi jeszcze bohaterami wojennych dni to dla nas zaszczyt, duma i honor.

 Podczas powrotu naszych Wrocławskich przyjaciół spotkał pewien incydent. Łowcy HIVa czyli tzw. AntiFA zaatakowała powracających Zadrużan. Wykazali się wielką odwagą i męstwem atakując nożem w plecy naszą przyjaciółkę. Na szczęście męska część grona zdążyła w porę zareagować na co śmierdziele odpowiedzieli... Ucieczką. Po raz kolejny pokazali ile w nich odwagi i honoru. Zamiast stanąć do otwartej walki atakują od tyłu, nożem i to w dodatku kobietę. Na szczęście udało im się jedynie rozciąć jej kurtkę, a panowie odnieśli drobne rany od stłuczonej szyby i nic ponad to.

Pod tekstem umieszczamy kilka zdjęć z obu miast.

Święto Niepodległości jest najważniejszym świętem każdego Polaka. Dla nas nacjonalistów szczególnie ważnym, choć uważamy, że Polsce do wolności jeszcze daleko i dlatego właśnie nie poprzestaniemy w naszych wysiłkach. Każdego dnia przemy ku niepodległej i tak pozostanie już do końca naszych dni.

Niech żyje wolna Polska!!
Sława Zwycięstwu!!!


 Warszawa

                                                                             



Wrocław (data w aparacie była źle ustawiona :P )















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz