Na sygnał

Na sygnał

wtorek, 23 czerwca 2015

Nacjonalistyczna Noc Kupały

Na tegorocznej Nocy Kupały, organizowanej przez Podlaskie gniazdo NS Zadrugi zawitali goście z Chorzowa oraz Bielska Białej którym serdecznie dziękujemy za przybycie! Sława wam towarzysze! Sława wam druhy!

"Nastała noc Kupały, Nastała noc Życia - Prawem natury, przyroda święci dziś wielki triumf swego rozkwitu! Dzień i noc w których czcić będziemy siłę niezwyciężonego słońca i jego ciało dzięki któremu żyje Ziemia i żyjemy my. To Swaróg-Słońce-Siła zaklęta w najświętszym dla nas symbolu-Świaszczycy. Dlatego my chrobre woje lechickie i nasze kobiety, silne dumne i piękne, pomni swej słowiańskiej tradycji zbieramy się w kręgu Zadrugi taj jak czynili to nasi Ojcowie.




My, synowie i córki tej ziemi, święcimy tą noc a wraz z nią misterium życia, którego najpełniejszym wyrazem jest sakrament prokreacji.




    Dzisiaj sławimy w Boskiej istocie człowieczeństwa, moc dawania życia. Moc życia, która wypełnia się w związku Aryjskiego Mężczyzny i Aryjskiej Kobiety.




Każdy z nas jest żywym dowodem spełnienia się aktu prokreacji, dowodem na wolę życia naszego narodu, każdy z nas w tym świętym kręgu uczestniczy w corocznym misterium woli życia, którego sanktuarium jest umiejscowione w nas samych, w czystości naszej, krwi, przez którą związani jesteśmy niewidzialną nicią przemijających pokoleń z naszymi praprzodkami z odległych dziejów, świętą parą naszego praojca i pramatki, świętym rodem ZADRUGĄ - Lechickiej krwi.




Dzisiejszy dzień jest najdłuższym w roku noc zaś najkrótszą. Żegnamy jarą porę a z nią Jaryłę, wiosenne wcielenie potężnego gromowładnego Peruna, który to według pradawnej legendy tańczył w miłosnym uścisku z Matką Ziemią naszą Mokoszą i zapładniając ją przyniósł odnawialną młodość. Cykl natury jest wieczny. Takim też jest nasz naród. Poprzez nieprzerwany cykl pokoleń jest nieśmiertelny, tak jak żyją w nas dziś pokolenia naszych słowiańskich przodków. Światło życia, które otrzymaliśmy od swoich rodziców w dziele stworzenia musi kroczyć dalej, ponad ciemność ponad śmierć, ponad upadek. Dlatego też wznieśmy tą świętą żagiew, wznieśmy ją synowie i córki Słowiańszczyzny, wznieśmy ja nacjonaliści, ta żagiew wolą życia naszego narodu, nigdy nie może zgasnąć.
    Każde następne pokolenie bierze na siebie odpowiedzialność podtrzymania świętego ognia życia naszego narodu, i póki życie triumfować będzie nad śmiercią, będziemy, przez wieczność nieśmiertelni, nieśmiertelne będą pokolenia naszych słowiańskich praojców.

Dziś jest nasz czas na tej ziemi. Każdy nasz dzień przemija bezpowrotnie. Nie możemy marnotrawić go poprzez stagnację i niezmącone czynem trwanie. Widzimy to na kartach historii tej dawnej jak i dzisiejszej. Nasze działanie musi wyrwać nasz naród z ciągu bezdziejów bo takie jest nasze posłannictwo i nasz największy cel. Wielkość narodu, powstanie nadnarodu, stworzenie imperium Sławii!


Naszym obowiązkiem jest przekazać krew naszych praprzodków, dziadów i nas samych kolejnym pokoleniom. Każdy z nas jest zobowiązany by płodzić potomstwo i wychować je na dumnych i silnych nadludzi-Lechitów-Polaków. Nasze jasne włosy i oczy, nasza spirala dna, dziedzictwo rasowe to droga do gwiazd i świętość. Czystość Aryjskiej rasy i Słowiańskiego rodu jest czymś niewymownie ważnym. Rodzi się nas coraz mniej, jest to celowe działanie kilku międzynarodówek. W odgłosach watykańskich modlitw i ustawach sejmowych pisanych przez duchowych Semitów, pleni się motłoch, ku uciesze lewicowych głupców, zdrajców narodu i krwi. Aryjska rasa to co nam święte jest tym samym głównym wrogiem odwiecznego wroga, a jej wymordowanie jego celem ostatecznym. Zatem będziemy dbać o czystość naszej krwi i zdrowy rozwój narodu. Narzędziem naszym w tej walce będzie higiena rasy- eugenika. Poprzez nasz wysiłek stawać się będziemy coraz doskonalszymi ciałem i umysłem coraz zdrowszymi i silniejszymi, tak też staniemy się nadludźmi a dzieci nasze nową potężną siłą naszego narodu.


      Pnąc się ku górze po drabinie ewolucji, dajemy szansę naszemu żywiołowi etnicznemu, na przetrwanie w przyszłości. Piękno naszych kobiet olśniewa cały świat od wieków, są piękne silne i dumne, są niczym boginie. Dlatego też należy im się najwyższy szacunek i cześć, to właśnie one są lub będą matkami naszych dzieci, dzieci narodu, wnuków Swaroga. Ród który nie szanuje i nie czci swych kobiet jest skazany na zagładę. Cztery główne cnoty Zadużne to:
-Męstwo
-Waleczność
-Wierność
-Nacjonalizm



                 A zatem wierność, o niej dziś powiemy. Zadrużanin jest wierny Idei, Krajowi i ŻONIE. Nie zapominajmy o tym gdyż honor to wierność w każdym aspekcie naszego życia. Nasi Słowiańscy przodkowie byli ludźmi o bardzo wysoko rozwiniętej moralności, zdrady karano bardzo surowo często nawet śmiercią. Nie pozwólmy wmówić sobie fałszu którym pluje czarna międzynarodówka, kłamliwie wmawiająca nam, że były to dzikusy gwałcące się na wzajem. Pamiętając o tym wcielamy zasady miłości i wierności w nasze życia i oddajemy szacunek naszym boginiom między innymi właśnie poprzez wierność.




  Dlatego właśnie dziś w te noc - noc życia, apeluje do was coście w pary już dobrani, wznieście w górę światło życia, wypełnijcie sakrament prokreacji, który uczyni was nieśmiertelnymi na wieki ponieważ największym i najwspanialszym skarbem naszego Narodu są słowiańskie dzieci!!!



Na ołtarzu Słońca wznieśmy dzisiaj się

Nasza Wola Życia dziś pokona śmierć.

Piękno twego ciała, jasność oczu Twych –

Jesteś źródłem życia, życie przynieś mi!

W nas pierwiastek życia, w splocie naszych ciał, odnajdziemy światło,

Bogów wieczny dar. Ogień krwi w nas płonie, naszej rasy moc.

Odnajdziemy radość w przesilenia noc!




Goreją Wici w czas rokowy,
Dziś znów jak przed tysiącem lat,
Posłanie niosą Masławowe
I budzi się słowiański świat.

Słowiańska czestna wiara nasza,
My z tych co Lech, Ziemowit, Krak,
Nie nam zamorskich znać mesjaszy,
I drogi nam Swaroga znak.

A człowiek miarą jest wszechrzeczy,
Nic ponad naszą myśl i dłoń,
Z klęczeństwa Polak się uleczy,
Na zaćmę krzyża ma już broń.

Odzyszcze naród własną duszę,
I sobą znów zapragnie być,
Koło historii drgnie i ruszy,
Bezdziejów gnuśnych zerwie nić.

Życie człowieka to zadanie,
Spełnia się poprzez trud i znój
Dzieło to twoje powołanie,
Dzielnym niech będzie żywot twój!


Pomnijcie, że boska siła, boska wola Tworzycielska jest wszechobecna lecz na nasze życie nie wpływa, jedynie sami świadomie nadajemy jej kierunek


Człowiek miarą jest wszechrzeczy nic ponad naszą myśl i dłoń!






Sława Zadrudze!!!


    

Biały orle złotopióry, ujmij w szpony symbol Swargi

wynieś go nad polskie góry, ponieś go nad nasze lasy

Biały orle złotopióry, przynieś słońca promień jasny

to jutrzenka Słowiańszczyzny

będzie po wiek wieków jaśnieć

Biały orle złotopióry - wskaż nam drogę do zwycięstwa

w tobie siła ojca gromów

w tobie nasza polska wielka

Biały orle złotopióry tyś jest panem na niebiosach,

rozpal płomień w naszych sercach

wiarę ojców w duszy rozpal,

Biały orle złotopióry…



Jarych naszych synów wiara, Słowiańszczyzna kochana.

Co jej wojny nie są straszne przez wieki

wzleć biały orle, nad Bałtyk, wzleć biały orle nad rzeki !

Wzleć ponad świętą tą ziemię, spójrz na żyjące tu plemię

Tych co żyją i walczą, tych co szlachetni są pracą

tych co ich lica czerwone, oczy jasne jak zorze

oni solą tej ziemi, oni matki swej strzegli

choć już nieraz pożoga przeszła tędy ogromna

Słowiańszczyzna kochana, cała w złocistych łanach

Słowiańszczyzna kochana - na niej żyć i umierać,

tutaj plony swe zbierać

tutaj żyć aż do końca, w cieniu drzew, blasku słońca !

Słowiańszczyzna kochana, Słowiańszczyzna kwitnąca !

SŁOWIAŃSZCZYZNO UKOCHANA! SŁAWA CI!!!
Sława Wielkiej Słowiańskiej Polsce!

Zwycięstwu!
Sława!

Zwycięstwu!
Sława!

Zwycięstwu!
Sława! Sława! Sława!

Niechaj dusze naszych przodków

patrzą na nas dumnie z Nawii

niech Bogorły nasze wielkie

strzegą naszej pięknej Sławii

niechaj płoną święte ognie

i Praojców naszych wiara

bębny dudnią jak grom jasny

dźwięki rogów i pieśń stara"



Było to kolejne święto organizowane w Białymstoku przez Podlaskie gniazdo Zadrużne. Nie zamierzamy poprzestać jedynie na organizacji świąt. Jesteśmy stowarzyszeniem nacjonalistycznym, więc w miarę rozwoju ruchu będą organizowane różnego rodzaju inicjatywy o charakterze narodowo-socjalnym, tak jak to już miało miejsce. Oddział istnieje od pół roku a już może pochwalić się kilkoma udanymi akcjami na których oczywiście nie poprzestaniemy!

Sława Zwycięstwu! Sława Zadrudze!

Autorem wierszy jest Dariusz.

Dobiesław.

7 komentarzy:

  1. Podobna Nacjonalistyczna uroczystość w Niemczech.....
    https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=1DTOEF8471k

    OdpowiedzUsuń
  2. 1.Stachniuk nigdy nie pisał o rasowej higienie. Źle stawiacie akcenty - WOLA TWORZYCIELSKA przede wszystkim, a rasa ? Zróbcie sobie testy na haplogrupę - który jest R1a1, który I2a, a który E lub J ? Wg. dawnej tradycji o przynależności do naRODU decydował język jakim posługuje się człowiek na co dzień. Kirgizowie mają np. skośne oczy i aryjsko-słowiańską haplogrupę R1a1. To kim oni są ? 2.Co do wierności jednej żonie to jest to chrześcijański wymysł. Mieszko I zanim wziął sobie podstarzała Dobrawę na prawie chrześcijańskim miał kilka żon na prawie krajowym. 3. W ogóle, co to jest "nadnaród". Analog do nadczłowieka ? Wystarczy, żeby Polska była tym czym kiedyś zanim wspakultura krzyża przykryła cieniem naszą ziemię - krajem ludzi dumnych i wolnych. P.S. las Antoniuk to słabe miejsce na takie obrzędy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiadamy:

    1. Twierdząc, że Stoigniew nie pisał o rasowej higienie udowadniasz, że nie znasz do końca jego twórczości ani idei Zadrużnej. Żebyśmy nie byli gołosłowni dodajemy cytat

    Jan Stachniuk,
    Mit Słowiański
    X ZARYS KULTURY MATERIALNEJ
    2.Biologia zadrużna str. 139-140

    " W jednym z poprzednich rozdziałów mówiłem o biologii jako o czymś, co należy do sfery oddziaływań polityki. Z drugiej jednak strony zjawiska biologiczne stanowią odrębną klasę, dającą się zaliczyć do dziedziny materialnej. Uprawnia to do wyodrębnienia jej w osobną kategorię. Manifestowanie się woli tworzycielskiej w świecie kultury zależne jest od stanu podłoża biologicznego, z którego ona wyrasta. Człowiek, jako istota stwarzająca kulturę jest podobny do przewodu, poprzez który płynie prąd elektryczny. Od jakości tego przewodu jest w wysokim stopniu zależna wydajność kultury i jej sprawność. Stąd narzuca się uwaga, iż wola tworzycielska, jej przejawianie się w kulturze jest w pewnym stopniu uzależnione od tego, jak będzie ukształtowana biologiczno-fizjologiczna strona życia. Można to ująć krótko: na kulturę możemy oddziaływać nie tylko poprzez takie lub inne formowanie dźwigni tworzenia, ale i poprzez oddziaływanie na podglebie biologii ludzkiej. Oczywiście takie stawianie kwestii jest dalekie od krańcowej naiwności wniosków rasistowskich. Lecz o tym później. Wiemy, iż wszystkie antymity, najbardziej nastawione na "ducha", "idee", z tych założeń czyniły najdalej idące zastosowania. Doskonalenie "moralne" judochrześcijaństwa, buddyzmu, dalaj-lamizmu i innych antymitów opierało sie w wysokim stopniu na kaleczeniu bio-fizjologii, by w ten sposób wprowadzić dysharmonię w psychikę człowieka i stłamsić zdrowie, warunkujące prawidłowy przejaw woli tworzycielskiej. Wówczas ciąg tworzycielski ulega dogłębnej dewastacji, a człowiek przemienia sie w świętego - schorzalca, nihilistę. Wszystkie ascezy, walki z pokusami, grzesznymi namiętnościami, owym "smutnym następstwem grzechu pierworodnego", słowem cały system "łoża Prokrusta" stąd swój rodowód prowadzi. Oczywiście równie możliwy jest kierunek działania na biologię wręcz przeciwny. O niego nam właśnie chodzi. Najpełniejsze zdrowie, najwyższe napięcie sił życiowych rasy sławskiej musi być celem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Biologia zadrużna, jako kierunek aktywności zmierzający do tego celu, byłaby więc systemem środków wyhodowania zdrowego, najwyższej jakości sławskiego człowieka. O tym, czym będzie ten system środków, tylko w bardzo słabej mierze orientuje nas to co dziś NAZYWAMY EUGENIKĄ LUB POLITYKĄ RASOWĄ, OPARTĄ O NAUKĘ ANTROPOLOGII. Eugenika i antropologia w takim stanie, w jakim są dziś, są dopiero brzaskiem nieograniczonych możliwości jutra. Zadaniem ich będzie opanować prawa rządzące biologia człowieka i świadome pokierowanie rozwojem, tak, by istota fizjologiczna człowieka uzyskała optimum rozrostu dla mocy tworzycielskiej. Nie chodzi tu o sławski typ człowieka, charakteryzujący się największą muskulaturą lub wytrzymałością fizyczną, lecz strukturę bio-fizjologiczną, która uwypukla wolę tworzycielską i jej aparaturę. Nie potrafimy dziś nawet w przybliżeniu określić, jakie warunki sprzyjają rozwojowi poszczególnych konstytucji psycho-fizycznych, jakie mieszanki rasowe dają najlepsze wyniki. A przecież chodzi nam o rzecz rewolucyjną w stosunku do dzisiejszego człowieka: stworzyć typ biologiczny o trwałych dyspozycjach psychicznych, które charakteryzują tylko przejściowy okres człowieka - jego młodość. Jakże niewielu biologicznie młodych jest młodymi duchowo, a jeszcze mniej starych biologicznie ratuje swoje człowieczeństwo poprzez twórcze, heroiczne ustosunkowanie się do życia.
    Istnieje tu zasadnicza różnica wobec ideologii rasistowskiej. Dla tej ostatniej hodowla pewnego typu rasowego rozstrzyga problematykę kultury, gdyż wierzy się, iż kultura jest wyrazem duszy rasowej, np. nordycyzmu. Biologia zadrużna stoi na stanowisku, iż rozwiązanie jej zadań jest tylko wzniesieniem szczebla dla właściwej syntezy twórczej. Ożywczy prąd poruszy życie sfery tworzycielskiej tylko wówczas, gdy spełni się jeden z podstawowych warunków: utoruje się mu możność przepływu przez świat chaosu, lub istniejący przewód udoskonali się. Zdajemy sobie dobrze sprawę z tego, iż w najbardziej wyselekcjonowanej rasie, w najwyższym typie bio-psychicznym tkwią zadatki upadku i bezdziejowca. Bezdziejowość jako wyraz dysharmonii ciągu tworzycielskiego czyha nań zawsze. Jest to inna kwestia.
    Świat kultury rządzi sie autonomicznymi prawami. Możemy nań wpływać za pośrednictwem świadomej polityki biologicznej tylko podporządkowując się warunkom tych autonomicznych praw ciągu tworzycielskiego. Stąd słuszne są obawy, iż osiąganie celu, polegającego na hodowli zdrowego człowieka, może się przekształcić w hodowlę zdrowych, zadowolonych z siebie, tępych bydlaków ludzkich.
    Dopiero uprzytomnienie właściwej hierarchii i miejsca, które zajmuje biologia zadrużna w całokształcie kultury sławskiej, obawy te usuwa. Hodowla zdrowych byków ludzkich, o ile nie stworzy się warunków kulturowych przemiany nadmiaru sił w życiowe moce, poruszające mit zadrużny, byłaby ruchem wstecznym, jak to grozi koncepcji rasistowskiej, gdy ona bezkompromisowo zostanie zrealizowana."

    OdpowiedzUsuń
  5. Dodamy jeszcze, że samo posiadanie danego chromosomu nie świadczy o rasowości. Na rasę składa się wiele czynników psycho-fizycznych. Migracje mogą powodować mieszanie się ras czy też grup etnicznych, co w konsekwencji może doprowadzić do sytuacji w której ludzie posiadający dany chromosom, stanowczo różnią się antropologicznie od ludu-rasy które to ten "ślad" zostawiły np. poprzez ekspansję danego terenu i wymieszanie tych właśnie dwóch odmiennych typów rasowych.

    2.Nie interesuje nas czy wierność jednej żonie jest wymysłem. Stowarzyszenie samo stanowi własne zasady i jedną z tych zasad jest wierność żonie. Jednej żonie lub pięciu żonom. To osobista kwestia każdego człowieka, każdy ma dowolność w tym z iloma kobietami chce żyć, nie wnikamy w to, MA BYĆ WIERNY KAŻDEJ Z NICH LUB WIERNY TEJ JEDYNEJ. Nie chodzi tu oczywiście o wierność w rozumieniu monogamicznym. To co robili nasi przodkowie w średniowieczu zostawmy historii, nie jesteśmy rekonstruktorami. Średniowieczni Słowianie, dla przykładu, skakali nago przez ogień co nie oznacza, że my współcześni Słowianie musimy robić to samo.

    3. Nadnaród jest analogią nadczłowieka zgadza się. Naród którzy tworzą nadludzie staje się nadnarodem.

    Święto nie dobywało się w lesie Antoniuk, jednak jeżeli znasz podobne miejsce w tymże lesie podaj w prywatnej wiadomości lokalizację tego punktu, w przyszłości chętnie z niego skorzystamy gdyż było by o wiele bliższe dla nas od obecnego.

    OdpowiedzUsuń
  6. 1. No i gdzie ta higiena rasowa ? ;-) Koledzy i koleżanki, Stachniuka to ja studiowałem zanim Wy się urodziliście. Stachniuk nie był rasistą, być może chciał hodować ludzi mądrych i śmiałych ale ani słowa tam o rasie polskiej czy słowiańskiej. Stachniuk sam był mieszańcem polsko-ukraińskim, jednak świadomie wybrał polskość. Gente ruthenus, natione polonus. 2. Kupałnockę obchodzi się zazwyczaj w miejscu gdzie jest wzgórze nad wodą. W Puszczy Knyszyńskiej jest kilka odpowiednich miejsc. I nie chodzi o to, żeby było blisko, tylko żeby było odpowiednio. Można tam iść cały dzień i co z tego? Ludzi wyżsi nie boją się przecież wyzwań, prawda ? Być może za rok zaproszę was w takie miejsce, gdzie dęby na wzgórzu nad wodą dają odpowiedni klimat do świętowania. Na razie muszę was trochę poznać i sprawdzić czy jesteście godni obcować z prawdziwą tradycją tej ziemi. Obecnie jestem na nie, ponieważ w tym co piszecie za dużo niemieckich kalek i niezrozumienia prawdziwego przesłania tak Stachniuka jak Nietzschego. Zobaczymy. Pamiętajcie POLSKA = WOLNOŚĆ. EOT

    OdpowiedzUsuń
  7. 1.
    Gdzie higiena rasowa? Tutaj :"NAJPEŁNIEJSZE ZDROWIE, NAJWYŻSZE NAPIĘCIE SIŁ ŻYCIOWYCH RASY SŁAWSKIEJ musi być celem.
    Biologia zadrużna, jako kierunek aktywności zmierzający do tego celu, BYŁABY WIĘC SYSTEMEM ŚRODKÓW WYHODOWANIA ZDROWEGO, NAJWYŻSZEJ JAKOŚCI SŁAWSKIEGO CZŁOWIEKA. O tym, czym będzie ten system środków, tylko w bardzo słabej mierze orientuje nas to co dziś nazywamy eugeniką lub polityką rasową, opartą o naukę antropologii."

    Eugenika jest higieną rasy, radzimy o niej poczytać.
    Nie ma tam słowa o Polskiej rasie bo taka nie istnieje, nie istnieje też rasa Ukraińska, Rosyjska, Niemiecka itd. Narodowość to nie rasa, Stachniuk jeśli był jak to nazwałeś "mieszańcem polsko-ukraińskim" był stu procentowym Słowianinem. Polacy, Białorusini, Ukraińcy, Rosjanie, Czesi itd. to ludy niemalże jednolite rasowo. Ignorancją jest nazywanie człowieka o polsko-ukraińskich korzeniach, "mieszańcem".
    2.
    W kwestii miejsca, już pisaliśmy, nie jesteśmy rekonstruktorami, nie będziemy puszczać wianków na wodzie więc nie potrzebujemy "wzgórza nad wodą". Nie interesuje nas historyczne odwzorowanie średniowiecznych obrzędów. Posiadamy swoją współczesną formę duchowości która stworzył właśnie Stachniuk a my ją rozwijamy tworząc ze świąt starosłowiańskich swoiste narodowe misterium.

    Skoro studiowałeś Stachniuka ponad dwadzieścia lat temu dlaczego jak do tej pory nie założyłeś żadnego ruchu, formacji o profilu zadrużnym??? Atakujesz nas podczas gdy sam nie zrobiłeś kompletnie nic. Nie potrzebujemy niczyjego uznania nas za "godnych obcować z prawdziwą tradycją" jak to nazwałeś. Działamy zgodnie z naszą linią ideową i tak pozostanie. Jeżeli uważasz, że jest w naszych obrzędach za dużo "niemieckich kalek" poczytaj innych zadrużan nie tylko Stachniuka ale też Grzankę, Ziemickiego, Banasiaka, a zrozumiesz, że to nie żadne germańskie "kalki".

    Pamiętaj Zadruga= Kulturalizm, Rasa, Naród, Ojczyzna, Słowiańszczyzna.

    OdpowiedzUsuń